Polskim koszykarzom nie udało się pokonać faworyzowanych Słoweńców w drugim spotkaniu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk. Nasza reprezentacja dobrze zaczęła czwartkowy mecz w Kownie, ale ostatecznie wyraźnie przegrała z mistrzem Europy 77:112 (26:29, 20:34, 14:20, 17:29). W sobotę zagra w półfinale, prawdopodobnie z Litwą. Transmisja na żywo w TVPSPORT.PL.
Kwalifikacje do Tokio 2020: Polska przegrała ze Słowenią
Trzeciego dnia turnieju kwalifikacyjnego w Kownie doszło do starcia o pierwsze miejsce w grupie 2. Reprezentacja Polski we wtorek wygrała na otwarcie z Angolą 83:64. Dzień później Słowenia pokonała afrykański zespół aż 50 punktami.
Wynik czwartkowego spotkania miał spore znaczenie. Chodziło o uniknięcie drużyny gospodarzy w sobotnim półfinale. Drużyna Mike’a Taylora stała przed trudnym zadaniem powstrzymania mistrzów Europy, w tym znakomitego Luki Doncicia.
I początek był obiecujący. Pierwsze minuty to bardzo dobra gra biało-czerwonych. Wszystko zaczął Mateusz Ponitka od celnej próby za trzy. Skuteczność w ataku i dobra gra w obronie spowodowały, że nasz zespół prowadził przez większość część pierwszej kwarty.
Pod jej koniec liderzy usiedli na ławce. I Słoweńcy to wykorzystali, zdobywając dziewięć punktów podczas ostatnich dwóch minut.
Rywale kontynuowali bardzo dobrą grę w kolejnej części meczu. Polacy próbowali powstrzymywać Doncicia, ale ten nie zawodził. Grał też zespołowo, a koledzy dostosowali się poziomem do swojego 22-letniego lidera.
Nie pomogły też szybkie dwa faule Aleksandra Balcerowskiego i Ponitki. Słoweńcy dzięki bardzo dobrej skuteczności (szczególnie w rzutach za dwa) do przerwy prowadzili aż 17 punktami.
W pierwszej połowie faworyci byli lepsi m.in. dzięki swojej mocnej stronie, szybkim przejściu z obrony do ataku. W trzeciej nawet tego nie potrzebowali. W polskim zespole brakowało wykończenia. Tylko Ponitka i Balcerowski radzili sobie z obroną przeciwników. Młody center raz popisał się efektownym blokiem nad Donciciu. Z kolei Słoweńcy nadal byli skuteczni, wygrywali też walkę pod tablicami.
W czwartej kwarcie Doncić już był oszczędzany. Mimo tego Polacy nie potrafili nawet odrobić części strat. Wręcz przeciwnie. Oddawali dużo nieprzygotowanych rzutów, a nawet te z dobrych sytuacji często kończyły się niepowodzeniem.
W sobotę Polska zmierzy się ze zwycięzcą drugiej grupy. Zostanie on wyłoniony po meczu Litwy z Koreą Południową. Początek o godzinie 18:30. Transmisja w TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej. Tylko zwycięzca turnieju wystąpi w turnieju olimpijskim w Tokio.
Na Słoweńcach biało-czerwoni będą mogli ewentualnie zrewanżować się w niedzielnym finale. Musieliby znaleźć sposób na Doncicia. Gwiazdor Dallas Mavericks nie grał na sto procent w czwartek, a i tak zdobył 18 punktów i miał dziesięć asyst oraz sześć zbiórek. Najlepszy w naszym zespole Ponitka zgromadził 16 pkt.
Polska – Słowenia 77:112 (26:29, 20:34, 14:20, 17:29)
POLSKA: Ponitka 16, Balcerowski 11, Slaughter 11, Kulig 7, Sokołowski 7, Garbacz 5, Michalak 5, Zyskowski 4, Cel 3, Kolenda 3, Koszarek 3, Hrycaniuk 2,
SŁOWENIA: Doncić 18 pkt, Prepelić 17, Hrovat 16, Blazić 11, Dragić 11, Cancar 10, Tobey 8, Dimec 6, Nikolić 6, Cebasek 3, Murić 3, Rupnik 3,
Źródło: sport.tvp.pl