Aktualności

Aktualności

Francja i USA w koszykarskim finale igrzysk w Tokio

Tokio 2020. Koszykówka. Francja w finale IO po bloku w ostatniej akcji

Francja to drugi finalista zmagań koszykarzy na igrzyskach olimpijskich w Tokio. W półfinale pokonała 90:89 Słowenię, a decydująca była ostatnia akcja spotkania.

Kilka sekund przed końcem Klemen Prepelić wbiegł w strefę podkoszową i już wydawało się, że zdobędzie punkty, lecz Nicolas Batum był tam, gdzie powinien. A dokładnie jego ręka, która zablokowała rzut Słoweńca ratując swoją ekipę przed porażką. Francuzi zebrali piłkę, za moment mecz zakończył się ich zwycięstwem.

To było najciekawsze spotkanie turnieju koszykarzy rozgrywanego w hali w Saitamie. Prowadzenie zmieniało się wielokrotnie, nie brakowało dramaturgii i niespodziewanych wydarzeń, a także nerwów z dwóch stron. W czwartej kwarcie oba zespoły były karane przewinieniami technicznymi za protesty po kontrowersyjnych – przynajmniej zdaniem bohaterów spotkania – decyzjach sędziów.

Trzy minuty przed końcem na tablicy widniał remis 85:85, lecz potem dwa razy celnie rzucali Francuzi – spod kosza Nando De Colo i z dystansu Timothe Luwawu-Cabarrot. Słoweńcom udało się zmniejszyć straty, bo faul w ataku popełnił lider rywali Evan Fournier, trójkę trafił Prepelić, a spudłował De Colo. Mistrzom Europy zostało 20 sekund na ostatnią akcję i wydawało się, że rzut odda Luka Dončić. Ale piłka trafiła jednak do Prepelicia.

Będący jedną z największych gwiazd NBA Dončić był przez cały mecz dobrze pilnowany przez francuską defensywę, która zmuszała go do trudnych rzutów i pozbywania się piłki. Nie może być z siebie zadowolony, choć skończył występ z triple-double w postaci 16 punktów, 18 asyst i 10 zbiórek. 22-letni zawodnik spudłował jednak 13 z 18 prób z gry, a w czwartej kwarcie zastanawiająco rzadko decydował się na samodzielne kończenie akcji.

23 punkty i 8 zbiórek w zespole Słowenii miał naturalizowany podkoszowy Mike Tobey. 17 oczek rzucił Prepelić, a 14 Jaka Blazić. W reprezentacji Francji 25 punktów De Colo, 23 Fourniera i 15 Luwawu-Cabarrot. Znakomitą pracę w obronie i pod tablicy wykonał najlepszy defensor NBA w ostatnim sezonie Rudy Gobert – 9 punktów, ale 16 zbiórek oraz 4 bloki. Tyle samo „czap” miał bohater końcówki Batum.

W finale Francja zagra z USA i będzie to rewanż za spotkanie w fazie grupowej, które Les Bleus wygrali 83:76. O trzecie miejsce Słowenia powalczy z Australią. Mecze o medale zaplanowano na sobotę 7 sierpnia.

Źródło: przegladsportowy.pl